Jak robić zakupy z dzieckiem?

Często ostatnio słyszę, że dzieci w sklepach ciągle czegoś chcą, czasem nawet robią sceny, histeryzują i rodzice im ulegają. Tacy klienci są uciążliwi dla pozostałych kupujących nie wspominając już o tym, jak czują się rodzice w takiej sytuacji. Wstyd zażenowanie i niemożność poradzenia sobie z dzieckiem powoduje, że rodzice ulegają swoim pociechom i kupują to czego oni chcą, często są to rzeczy wręcz zbędne a czasem nawet z uszczerbkiem dla budżetu domowego rodziny. Mając czwórkę dzieci generalnie nie miałam problemów z robieniem zakupów z dziećmi. Niestety nasza najmłodsza córka mając około 4 latka pierwszy raz zażyczyła sobie w sklepie zabawkę, gdy powiedzieliśmy jej, że niestety nie możemy jej tej zabawki kupić, ona nagle zaczęła krzyczeć, że jesteśmy niedobrzy bo przecież ta zabawka jest fajna i ona chce ją mieć, powiedziałam córce, że nie chcę żeby krzyczała i nie kupię jej tej zabawki, i że jeśli nie przestanie krzyczeć to tata wyjdzie z nią ze sklepu. No niestety córka nie posłuchała zaczęła tupać nogami i krzyczeć. Wtedy mój mąż  wyszedł z nią na zewnątrz.Nie podobało jej się to i dalej płakała ja zrobiłam najpotrzebniejsze zakupy i poszliśmy do domu. W domu rozmawialiśmy z córką i tłumaczyliśmy jej dlaczego tak nie wolno się zachowywać, i ze niestety nie można mieć wszystkiego co się chce. Po kilku dniach sytuacja była podobna ale już o mniejszym natężeniu. Córka domagała się zakupu gdy byłam z nią sama w sklepie, kupiłam więc tylko rzeczy naprawdę niezbędne i szybko wróciliśmy do domu. W domu kolejna rozmowa na temat robienia zakupów i stanowczym tonem oznajmiłam córce, że jeśli jeszcze raz tak się zachowa to nie będzie w ogóle uczestniczyła w robieniu zakupów, a przecież czasami może wybrać co chciałaby na deser czy na kolację. Od tej pory mogliśmy spokojnie robić zakupy, owszem niejednokrotnie córka domagała się jakiegoś zakupu ale bez krzyków i złości, a po niedługim czasie robienie zakupów z moją córką stał się dla nas można powiedzieć przyjemnością.