Translate

czwartek, 19 czerwca 2014

Jak uatwić sobie prasowanie?

Któż lubi prasować? No cóż ja może i lubię ale jeśli to jest kilka rzeczy, ale jeśli zbiera się tego dużo to niestety cała przyjemność gdzieś znika. Teraz szczególnie lato ciepło i jeszcze ślęczeć nad żelazkiem to niestety wątpliwa przyjemność. Cóż więc robię aby mieć jak najmniej prasowania? Niestety jest nas 6 osób w domu więc prania jest mnóstwo, ale udało mi się zmniejszyć ilość rzeczy do prasowania do minimum. Owszem są rzeczy, które musimy prasować bardzo dokładnie - np.: wizytowe koszule tego uniknąć się nie da. Jednak jest wiele rzeczy, których praktycznie prasować nie musimy. Otóż zaczynając od prania składam rzeczy i wkładam do woreczków dzięki temu nie mechacą się tak szybko, potem rozwieszając pranie kilka razy je strzepuję i przypinam klamerkami na samych końcach to pozwala koszulkom czy innym rzeczom się rozprostować, jeśli mamy możliwość suszymy pranie na wolnym powietrzu np.: na balkonie słońce wybieli białą odzież, a samo powietrze daje przyjemny świeży zapach. Zdejmując pranie od razu równo składam i wkładam do szafki wyciągam jak wyprasowane. Natomiast koszule wizytowe czy bluzki i spodnie zdejmuję jeszcze wilgotne lub po prostu podczas prasowania nawilżam lekko co bardzo ułatwia prasowanie. Kiedyś godzinami prasowałam bo było tego dużo i wydawało mi się głupotą składanie rzeczy prze włożeniem do pralki ale dzięki temu mimo wszystko oszczędzam swój czas ale te i pieniądze, które zostają w portfelu bo zużywam o wiele mniej prądu, który zabierało żelazko. Sprawdźcie a potem   piszcie w komentarzach czy i wam to ułatwiło pracę a może macie sami jakieś sposoby do zaproponowania?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz