Translate

wtorek, 5 maja 2015

Krzyczący rodzice

Krzyczymy z bardzo różnych powodów - z radości, ze złości, z bólu, z bezsilności, ale najgorszym z wszystkich krzyków jakie możemy spotkać jest krzyczenie rodzica na dziecko. Często gdy dziecko nas nie słucha, gdy powtarzamy już któryś z kolei raz czego od dziecka oczekujemy, to przestajemy nad sobą panować i zaczynamy krzyczeć. Fakt często na początku krzyczenie na dziecko może przynieść oczekiwany efekt, ponieważ dziecko się wystraszy i zrobi to czego od niego oczekiwaliśmy. ale czy na pewno o to chodzi w wychowaniu? Dziecko będzie się bało tylko do pewnego momentu, co się jednak stanie gdy dziecko zacznie dorastać i przestanie się bać? Prawdopodobnie zacznie się buntować i może zacząć robić bardzo głupie rzeczy, może sobie bardzo zaszkodzić, albo druga opcja, będzie się wszystkich bało i nie będzie w stanie się obronić przed różnego rodzaju zagrożeniami.
Krzyczymy również  z nawyku, osoba na którą krzyczeli w dzieciństwie rodzice jest do tego przyzwyczajone i nie zna innego sposobu postępowania, wobec swoich dzieci również będzie stosować krzyki ponieważ się nad tym nie będzie zastanawiać bo taki ma wzorzec,  to jednak niektórzy się zastanawiają i wtedy muszą naprawdę dużo nad sobą pracować, żeby to pozmieniać.
Najgorsze są krzyki wyrażające bezsilność lub nienawiść, dzieci wyczuwają słabość rodzica stojącą za takim krzykiem. Dziecko postrzega krzyczącego rodzica  jako osobę słabą, łatwo dającą się wyprowadzić z równowagi i niezdolną do dawania oparcia. Rodzic, czy każdy inny dorosły, który krzyczy na dziecko nie może liczyć na szacunek dziecka.
Często gdy rodzic przychodzi zmęczony z pracy, chciałby odpocząć więc oczekuje od dziecka, że ono zajmie się samo sobą, da mu spokój i będzie się zachowywało cicho, gdy jednak tak się nie dzieje granica wytrzymałości zostaje przekroczona  niejednokrotnie już wcześniej np.: w pracy, i wtedy rodzic wydobywa z siebie krzyk bezsilności.  Wielu rodziców krzyczy na swoje dzieci, by w ten sposób dać upust swoim emocjom, bo przecież łatwiej nakrzyczeć na dziecko niż na innego dorosłego prawda? Niestety wielu dorosłych nie zdaje sobie sprawy jak bardzo dzieci boją się krzyku. Krzyk w ludzkiej naturze jest zakodowany jako sygnał groźnego niebezpieczeństwa, czy zatem jesteśmy w stanie wyobrazić sobie co czuje dziecko na które krzyczy jego ukochany rodzic?
Często powodem krzyku jest to że ludzie się po prostu nawzajem nie słuchają, rodzice nie słuchają dzieci i odwrotnie. Gdy rodzic nie reaguje na spokojne prośby czy  pytania dziecka, wówczas ono domaga się uwagi rodziców krzykiem na co rodzice również reagują krzykiem, lub sytuacja odwrotna, kiedy to rodzic nie mogąc doczekać się od dziecka spełnienia jakiejś prośby zaczyna krzyczeć a potem się dziwi, ze dziecko na niego również krzyczy. Ja osobiście nie dziwię się krzyczącym dzieciom, gdyż często po prostu nie wiedzą, że mogą sobie poradzić inaczej, dziwię się jednak rodzicom bo to oni są dorośli i znają mnóstwo sposobów na rozwiązanie różnych trudnych sytuacji i to oni dają przykład dzieciom. Jeśli chcemy w naszym domu uniknąć kultury krzyku to słuchajmy naszych dzieci, gdy mówią spokojnym głosem, a gdy już zdarzy nam się na dziecko nakrzyczeć to miejmy również odwagę je przeprosić i wytłumaczyć nasze zachowanie, nie tłumaczmy jednak dziecku " bo Ty na mnie krzyczysz to ja muszę na Ciebie" bo to nie dziecko ma być naszym wzorcem do naśladowania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz