Translate

niedziela, 23 lutego 2014

Jak oszczędzać na zakupach

Zakupy to chyba jeden z największych wydatków. Przecież kupujemy jedzenie, środki czystości, ubrania i wiele innych. W jaki sposób kupuje aby trochę grosza zaoszczędzić? Podstawowe zakupy żywnościowe jak już wcześniej pisałam  staram się kupować hurtowo, oczywiście chodzi tu o takie produkty, które mogą być przechowywane przez długi okres czasu, bo nie sztuką jest kupić coś tanio bo jest w niższej cenie a potem to wyrzucić bo zdąży się zepsuć. Przede wszystkim nie kupuję gotowego jedzenia bo ono jest przede wszystkim niezdrowe a często również zdecydowanie droższe. Nie chodzę do restauracji czy kawiarni bo to również duży uszczerbek dla budżetu domowego, owszem kilka razy w roku robimy sobie takie święta i albo idziemy do kawiarni, albo do restauracji, albo po prostu do McDonalda co uwielbiają nasze dzieciaki. Nie chodzi przecież o to żeby sknerować tylko zdroworozsądkowo oszczędzać. Staram się najpierw zrobić jadłospis na cały miesiąc lub na tydzień i potem według tego robię listę zakupów. Oszczędzam w ten sposób na tym, że nie kupuję zbędnych rzeczy a przy tym oszczędzam czas. Mam pod ręką kartkę lub w telefonie zapisuje produkty, które mi się kończą i przy najbliższych zakupach wkładam je do koszyka w ten sposób nie muszę wracać do sklepu po jedną rzecz, której akurat zapomniałam. Nie kupuję w małych osiedlowych sklepikach, bo niestety tam jest zdecydowanie drożej. Owszem wiem, ze to jest zabójstwo dla małych firm rodzinnych ale dając im zarobić zabijam swoje gospodarstwo domowe. Staram się nie wyrzucać jedzenia. Zawsze można wykorzystać efektywnie produkty, które mogłoby się wydawać że do niczego się nie nadają ale o tym w innym razem. Staram się unikać kupowania warzyw, owoców, mięsa czy wędlin w poniedziałki bo jest zdecydowanie większe prawdopodobieństwo że są już sprzed weekendu i nie można ich dłużej przechowywać, a przecież często jest tak, że nie zużywamy jedzenia w dniu jego zakupu. Środki czystości kupuję z reguły w promocjach kupuję wtedy zdecydowanie więcej. Dla przykładu proszek Persil w małym opakowaniu 600 gram kosztuje ok 6,50 zł, a ja w promocji płacę za kilo ok 6 zł wprawdzie są to najczęściej opakowania po około 6 kilogramów, ale biorąc pod uwagę to że proszek może długo leżeć to oszczędzam dość sporą sumkę. Kupuję także najczęściej koncentraty płynów,  Bardzo ważna uwaga na koniec - stosujmy się do podanego na opakowaniu dozowania, bardzo często słyszę, że ludzie dają proszku na oko a czy ktoś sprawdzał jak bardzo może się różnić ilość podana na oko od zalecanej? Może warto to sprawdzić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz